środa, 31 grudnia 2014

Do siego :)

Dziś sylwester  - ostatni dzień 2014 r. 
Czy był dla mnie dobry? 
Chyba tak. Jasiek przestał już tak często chorować, M pracuje,
 dzięki czemu ja mogę poświęcić się moim pasjom. 
Ale nie byłaby sobą, gdybym nie ponarzekała i nie liczyła na więcej niż mam:)

Czekam, kiedy w końcu Esy Floresy zaczną zarabiać na siebie przez cały rok, ale niestety jak to w górach bywa wszystko zależy od pogody (a właściwie od śniegu).

W tym roku podjęłam też kilka bardzo ważnych decyzji: rzuciłam palenie,
 rozszerzyłam działalność, założyłam bloga :).

 Na przyszły też mam już pewne plany. Mam nadzieję, że wytrwam w swych postanowieniach
 i w przyszłym roku zobaczymy się znów. 

A Wam kochani życzę tego co w życiu ważne - zdrowia i radości. 
Życzę Wam pracy, która będzie Wasza pasją, bo tylko wtedy da Wam satysfakcję, również finansową. 
Życzę Wam abyście spotykali tylko ludzi życzliwych, takich, którzy wesprą Was w trudnych chwilach, a kiedy trzeba mocno Wami potrząsną ;)
No i życzę Wam abyście nie przestawali mieć marzenia, bo jeśli czegoś się bardzo pragnie,
 to nie ma rzeczy niemożliwych.
Zawsze powtarzam Jankowi, że nie znam słowa ,,nie da się'' !!!
(no chyba, że w tyłku parasola otworzyć)
POZDRAWIAM WAS GORĄCO I SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU :) :) :)

Brak komentarzy: